Łódź z dziećmi: Travel Planner
To, że ten wpis nie będzie obfitował w zdjęcia, jest eufemizmem - to była męska wyprawa taty z synami, a na męskich wyprawach mężczyźni nie zawracają sobie głów robieniem zdjęć. Niemniej będzie treściwie i konkretnie. I dużo, bo w Łodzi naprawdę jest co robić!
Łódź rozkwita i z każdym rokiem przybywa w niej atrakcji dla rodzin. Jeszcze przed pandemią zbierałam się, aby z dziećmi pojechać na jeden dzień do łódzkiego centrum nauki, a teraz, po pandemii, robiąc zestawienie miejsc do odwiedzenia, zastanawiałam się jak to upchać w przedłużony weekend. Ba, nawet ostatnio uświadomiłam sobie, że dzieci z warszawskich szkół jeżdżą co i rusz na wycieczki do Łodzi - a to Mandoria, a to Aquapark Fala. Te atrakcje na poniższej liście się nie znajdą, chociaż też o nich pamiętajcie układając swoje plany wyjazdowe!
W przedłużony weekend udało się natomiast odwiedzić następujące miejsca:
1. Zoo wraz z Orientarium
Dotychczas dość kameralne zoo łódzkie wyrosło na naczelną atrakcję regionu, a to za sprawą otwartego właśnie (2022 r.) Orientarium, czyli super nowoczesnego pawilonu poświęconego florze i faunie Azji Południowo-Wschodniej. Tym samym łódzkie zoo wkroczyło na konkurencyjny tor z wrocławskim zoo, które przyciąga turystów Afrykanarium (czyli pawilonem poświęconym zwierzętom i roślinom Afryki).
Garść praktycznych wskazówek dotyczących wizyty w łódzkim zoo:
- nie ma oddzielnych biletów do Orientarium - po prostu bilety do łódzkiego zoo już obejmują zwiedzanie Orientarium. Bilety do łódzkiego zoo można kupić na miejscu - w kasach lub biletomatach, ale warto zakupić je wcześniej przez internet, bo pozwala to oczywiście uniknąć kolejek.
- możliwe jest kupienie biletów do zoo łączonych z innymi łódzkimi atrakcjami, np. z aquaparkiem Fala lub centrum nauki EC1. Ważne jest jednak to, że najpierw musicie odwiedzić to miejsce, na którego stronie kupiliście bilet! Tak więc, jak kupiliśmy bilet łączony do zoo i EC1 przez stronę internetową zoo, to najpierw musieliśmy iść do zoo. Tam musieliśmy iść do biura obsługi klienta, gdzie wydano nam papierowe bilety do EC1, które mogliśmy zrealizować w ciągu kilkudziesięciu kolejnych dni. Mam nadzieję, że ten system zostanie jakoś udoskonalony, bo jakby nie było, jest to odrobinę kłopotliwe (poza tym czasem pogoda determinuje to, co się chce najpierw odwiedzić, przy obecnym systemie nie ma żadnej elastyczności w tej mierze)
- dojazd do zoo jest bardzo poręczny komunikacją miejską. Parkingi przed wzrostem popularności zoo pewnie wystarczyły, obecnie słabo dają radę w weekendy, jest ich kilka (tu znajdziecie ich mapkę: link) jeździ pomiędzy nimi a zoo autobus.
- Zoo w Łodzi to nie tylko Orientarium - to zadbany ogród zoologiczny ze sporymi wybiegami, fajną atrakcją dla dzieciaków są m.in. zagrody ze zwierzętami gospodarskimi, które można głaskać. Na zwiedzanie zoo, nie licząc stania w kolejkach, trzeba liczyć ok. 3 godzin.
- Na stronie zoo znajduje się informacja o godzinach karmienia zwierząt i warto z tego skorzystać, bo opiekunowie przy okazji ciekawie opowiadają o zwierzakach.
- Orientarium, jak doświadczenie nam pokazało, najlepiej odwiedzić w godzinach 9.30-11. Wówczas odbywa się to, co zapewne widzieliście na filmikach reklamujących Orientarium, czyli kąpiel słoni w ich wielkim przeszklonym basenie, jak również karmienie słoni. Oczywiście w innych godzinach też jest tu co robić - o każdej porze atrakcją jest przejście 26-metrowym tunelem pod wielkim zbiornikiem wodnym, w którym pływają m.in. rekiny, a także oglądanie różnych innych zwierzaków w pawilonie.
2. EC1
Fantastyczne centrum nauki. Korzystanie z eksponatów zajęło chłopcom praktycznie cały dzień i wyszli z niego bardzo "wybawieni". Ziemia i kosmos - na pięciu piętrach jest tego tyle, że nawet nie będziemy starali się wyliczać! Sprawdzanie siły grawitacji, "odkrywanie" kosmosu, poznawanie międzynarodowej stacji kosmicznej, tworzenie "własnych pierwiastków", sterowanie elektrownią atomową, tworzenie prądu, kino sferyczne - to tylko kilka przykładów z ogromu tego, co oferuje zwiedzającym EC1.
Jak wspomnieliśmy wyżej, jeśli zamierzacie skorzystać z więcej niż jednej atrakcji w Łodzi, warto kupić bilet łączony EC1 plus jedna z dostępnych opcji. Bilety do EC1 dostępne zarówno w kasach (w słoneczny czerwcowy weekend tłumów tu nie było), jak i online. Wybrane części wystawy można zwiedzać wyłącznie z przewodnikiem, a na niektórych warto skorzystać z przewodników, bo można się sporo ciekawostek dowiedzieć.
Centrum EC1 to centrum nauki dla raczej starszych dzieciaków - naszym zdaniem nasz 8 latek był ledwo na granicy możliwości wykorzystania potencjału tego centrum. Dla młodszych ciekawszym centrum nauki jest Experymentarium (o którym poniżej).
Wszystkie aktualne informacje o cenniku, godzinach otwarcia, znajdziecie na ich stronie internetowej: link
3. Experymentarium
Skoro już mowa o centrach nauki, to Łódź w nie wyjątkowo obfituje - drugim odwiedzonym po EC1 było Experymentarium. Jak już wspomnieliśmy, Experymentarium wydało się być lepsze dla młodszych dzieci (chociaż starsze dzieci, młodzież, również znajdą tu wiele eksponatów). Wystawa jest tak bogata, że trzeba na nią przeznaczyć kilka godzin.
Przy zakupie biletów w kasie warto wziąć zestaw do gry muzealnej "Odkryj tajemnice Einsteina", która urozmaica dzieciom poznawanie centrum.
Po aktualne informacje o godzinach otwarcia i biletach zajrzycie na ich stronę internetową: link
4. Muzeum Miasta Łodzi
Chociaż nie jest to muzeum z jakimś szczególnymi wystawami czy elementami wystaw specjalnie dla dzieci, to jednak warto je odwiedzić. Muzeum mieści się w dawnym pałacu łódzkiego fabrykanta Izraela Poznańskiego przy ul. Ogrodowej 15. Sam budynek, wspaniale odrestaurowany, robi wrażenie i wprowadza w miniony czas. We wnętrzach pałacu znajdują się zarówno pięknie urządzone wnętrza z czasów świetności budynku za czasów rezydowania tu rodziny Poznańskich, jak również sale tematyczne, związane ze znanymi postaciami wywodzącymi się z Łodzi - np. gabinet Juliana Tuwima czy Galeria Muzyki Artura Rubinsteina. Są też wystawy związane z historią Łodzi, jak na przykład "Ziemia oboecana wczoraj i dziś". Wszystkie wystawy zwiedza się po kolei spacerując po Muzeum, w ramach jednego biletu.
5. Muzeum Włókiennictwa i Łódzki Park Kultury Miejskiej
Kompleks mieści się na terenie zabytkowej tzw. Białej Fabryki, gdzie powstała pierwsza w Łodzi zmechanizowana przędzalnia i tkalnia bawełny, a także po raz pierwszy w Łodzi uruchomiono tu maszynę parową. Rozległy kompleks budynków swoją nazwę zawdzięczał białemu tynkowi, który odznaczał się na tle najczęściej ceglanej architektury.
Muzeum Włókiennictwa to kolejne muzeum, które warto odwiedzić z dziećmi, nawet mimo tego, że nie ma tu specjalnej wystawy dla nich. Zgromadzone tu eksponaty są jednak ciekawe same w sobie - mnogość dawnych maszyn tkackich, a także wystawy poświęcone życiu w dawnej Łodzi. Jeśli chodzi o maszyny tkackie, to można trafić na moment, gdy są one włączane (niekoniecznie będzie się to podobać dzieciom nadwrażliwym słuchowo, ale poza tym jest to ciekawa atrakcja).
Po wyjściu z budynku, w którym mieści się Muzeum Włókiennictwa warto przeznaczyć sporo czasu na zwiedzanie Łódzkiego Parku Kultury Miejskiej. Ten z pozoru niewielki skansen kryje w sobie wiele zakamarków.
6. Muzeum Kinamatografii
O ile XIX-wieczna Łódź kojarzy się oczywiście z przemysłem włókienniczym, o tyle powojenna Łódź to między innymi łódzka szkoła filmowa. Nie mogło zatem na naszej trasie zwiedzania zabraknąć Muzeum Kinematografii, mieszczącego się w kolejnym z odrestaurowanych dawnych pałacy fabrykanckich - Pałacu Scheiblera (pl. Zwycięstwa 1). Spora część wystawy jest dość trudna w odbiorze dla dzieci (techniczne aspekty powstawania filmów, historia kina), ale są też ciekawe elementy. Szczególnie wciągająca dla dzieci jest wystawa dotycząca powstałych w Łodzi filmów animowanych.
7. Spacer po Łodzi
Zamiast starówki, która wydaje się być centralnym miejscem turystycznym w większości miast, dla Łodzi charakterystycznym "centrum turystycznym" jest ulica Piotrkowska. Ładnie odremontowana zapewnia całkiem długi spacer, w ramach którego koniecznie nie zapomnijcie odwiedzić podwórko przy ul. Piotrkowskiej 3, gdzie mieści się magiczny wręcz Pasaż Róży. To udekorowane przez artystkę Joannę Rajkowską podwórko, gdzie mieści się oddana w 2014 r. lustrzana instalacja.
Wrocław ma swoje krasnale, Gniezno króliki, a Łódź postaci z bajek. Przecież to w łódzkiej wytwóni Se-Ma-For powstały kultowe filmy animowane, takie jak Miś Uszatek, Miś Colargol czy Przygody Kota Filemona. Jeszcze kilka lat temu działało w Łodzi muzuem animacji, nie zdążyliśmy go jednak odwiedzić z dziećmi przed jego likwidacją. Pozostaje więc spacer szlakiem "Łodzi Bajkowej", której mapkę możecie znaleć choćby tu: link Zabawa polega na odnalezieniu w przestrzeni miasta dziesięciu postaci ze znanych bajek.
Po spacerze ulicami Łodzi warto się wybrać do parku - na szczególną uwagę zasługuje Park Źródliska, w którym mieści się między innymi świetna Palmiarnia Ogrodu Botanicznego. Stąd jest niedaleko do Księżego Młyna. To będący obecnie w trakcie rewitalizacji ogromny kompleks, na terenie którego dawniej mieściła się przędzalnia i osiedle domów robotniczych. Odrestaurowane budunki robią wrażenie, a te czekające na rewitalizację tworzą niezwykły klimat miejsca. Ten zespół urbanistyczny, będący w przeszłości majątkiem fabrykanckich rodzin Scheiblerów i Grohmanów, stanowi zabytek architektury przemysłowej.
Komentarze
Prześlij komentarz