Pomysły na rodzinne spacery Warszawa i okolice (cz. 34): Leśnymi ścieżkami do Góry Lotników
Lubimy mieszkać w centrum Warszawy, ale gdybyśmy mieli mieszkać gdzieś poza miastem, to ostatnio doszłam do wniosku, że byłby to Józefów. Na blogu jest już kilka wpisów o różnych miejscach spacerowych w jego okolicy i poniższy wpis dowodzi, że wracamy w józefowskie lasy jak bumerang.
Tak naprawdę, to szlak, który opisujemy w tym wpisie jest dosłownie kilka kilometrów od szlaku po Falenickiej Ścieżce Biegowej, o której pisaliśmy tu - link. Na naszych zdjęciach znów królują piaszczyste wydmy, wrzosowiska i sosnowe lasy, tak bardzo przypominające nadmorskie bory sosnowe.
Spacer zaczęliśmy tu: link do Map Google. Nie ma tu parkingu, ale mniej więcej w tym miejscu kończy się asfaltówka i zaczynają gruntowe drogi, na których poboczu można stanąć. Za górką, która na dobry kwadrans przykuła uwagę chłopców, podążyliśmy w prawo, potem leśnymi duktami w lewo, aby mijając Boryszewską Górkę (to Mazowsze, więc wszelkie góry da się tu zdobyć bez pomocy szerpów i sprzętu wysokogórskiego!) doszliśmy do Pomnika Lotników Alianckich. Za pomnikiem ruszyliśmy ścieżką wspinającą się lekko pod górę o dumnej nazwie Góra Lotników, aby przez przepiękne wrzosowiska (jakże tu musi być cudownie późnym latem!) natrafiliśmy na coś, to oznaczenia na drzewach określały jako ścieżka MTB. Tak sobie nią kluczyliśmy po lesie i potem, gdy już uznaliśmy, że pora wracać, nawigacja w telefonie naprowadziła nas na drogę do samochodu.
Cała ta pętelka miała 5km, spędziliśmy w lesie kilka godzin, bo pogoda była przepiękna, a wydmy, piaszczyste zagłębienia i mijane po drodze szałasy na długo zajmowały dzieci zabawą.
Printscreen z Map Google z zaznaczoną trasą spaceru |
Komentarze
Prześlij komentarz