Szlaki w Sudetach z dziećmi (cz. 7): Szlak przez Słoneczniki i Pielgrzymy
Słoneczniki i Pielgrzymy, czyli niezwykłe formacje skalne w Karkonoszach, do których dostać się można różnymi szlakami. Chyba najbardziej popularnym dojściem jest szlak od kościoła Wang w Karpaczu, przez Polanę Karkonoską. My wędrówkę do Słoneczników i Pielgrzymów zostawiliśmy sobie na ostatni dzień naszych wakacji w Karkonoszach i wybraliśmy niemęczącą wyprawę, w której główne przewyższenie pokonaliśmy wyciągiem na Kopę pod Śnieżką. Szlak w takiej postaci jest niesamowicie widokowy, z wielką atrakcją dla dzieci w postaci skorzystania z wyciągu, a jednocześnie nietrudny technicznie, więc znakomicie nadaje się nawet dla młodszych górskich turystów.
Jak dotrzeć do szlaku?
Wyciąg na Kopę pod Śnieżką ma swoją stację dolną w Karpaczu (link do Map Google). Na ul. Olimpijskiej, od której jest dojście do dolnej stacji wyciągu, są liczne parkingi (orientacyjne miejsce do wpisania w gps: link do Map Google) - zarówno wzdłuż ulicy (parkometry), jak i po bokach, ceny wahają się (2021 r.) od 20 do 30 zł za dzień parkowania.
Wyciąg w sezonie letnim startuje o godz. 9 i dobrze jest dotrzeć przed tą godziną pod kasy - nam się udało i jako niemal pierwsi kupowaliśmy bilety, po czym obserwowaliśmy, jak kolejka za nami w oczach rośnie do ogromnych rozmiarów.
Wyciąg to od kilku lat nowoczesne 4-osobowe kanapy. W porównaniu z dawnym, jednoosobowym wyciągiem, wjeżdżają błyskawicznie, bo już po ok. 7 minutach jest się na szczycie Kopy.
Czego się spodziewać na szlaku?
Na tak postawione pytanie odpowiedź jest tylko jedna - bajkowych widoków! To jeden z najbardziej malowniczych szlaków, którymi wędrowaliśmy w Karkonoszach. Oczywiście zapierające dech w piersiach panoramy górskie widać jedynie przy dobrej pogodzie, a to spora wysokość, więc bywa, że nawet jeśli na dole, w Karpaczu, jest przejrzyście, to na górze są mgły i chmury. Mieliśmy szczęście, że chmury tylko na krótkie momenty zasłaniały nam widoczność.
Od Kopy należy podążać najpierw czarnym szlakiem na Przełęcz Pod Śnieżką - to zaledwie 15 minut spaceru po równej, wygodnej arterii. Dociera się tam do rozejścia szlaków i tu należy odbić na niebiesko-czerwony szlak. Przez następne ok. pół godziny idzie się szeroka kamienną arterią, aż do rozejścia się szlaków - w miejscu określonym na Mapie Turystycznej jako Spalona Strażnica należy odbić na szlak czerwony.
Fragment szlaku od odbicia szlaku czerwonego do Słoneczników jest najbardziej malowniczym z całej wędrówki. Po drodze bowiem mija się panoramę na Kocioł Małego Stawu (widać tu również wspaniale z góry schroniska - Strzechę Akademicką oraz Samotnię), a następnie widok na Kocioł Wielkiego Stawu. Szlak jest tu nieco węższy, ale technicznie nie jest trudny dla dzieci. Przepaście są dobrze zabezpieczone.
Słoneczniki okazały się... wielbłądem. Serio, nasze dzieci uznały, że te skały zupełnie im nie przypominają słoneczników, za to jak żywo to wielbłąd! Kwestia interpretacji...
Przy Słonecznikach należy zejść na szlak żółty, który ostro schodzi w kierunku Pielgrzymów. Według Mapy Turystycznej zejście od Słoneczników do Pielgrzymów zajmuje ok. 20 minut i faktycznie dobrze nam się schodziło, chociaż z młodszymi dziećmi ten odcinek na pewno zajmie dużo dłużej. Po drodze mijaliśmy bardzo strudzonych wspinaczką turystów wchodzących do Słoneczników od tej strony, bo to naprawdę solidnie ostre podejście.
Pielgrzymy to kolejna grupa skał, za którą podąża się dalej żółtym szlakiem. Schodzi się nim do Polany Karkonoskiej, gdzie można odpocząć przy licznych stołach piknikowych. Następnie można schodzić żółtym szlakiem do Świątyni Wang, skąd uliczkami Karpacza należy następnie dojść do ul. Olimpijskiej, jeśli pozostawiliście tam samochód przy dolnej stacji wyciągu. Lepszą alternatywą jest jednak zejście zielonym szlakiem (odbija on w prawo od żółtego szlaku niedaleko za Polaną Karkonoską) - prowadzi on bowiem prosto do ul. Olimpijskiej (od jego ujścia na ul. Olimpijską jest już tylko kilkaset metrów do parkingów pod dolną stacją wyciągu). Szlak zielony jest nieco bardziej stromy i po stopniach skalnych niż żółte zejście do Świątyni Wang, ale nie nazwalibyśmy tego w żadnej mierze szlakiem trudnym technicznie.
Zgodnie z Mapą Turystyczną, całość wędrówki - od Kopy, przez Słoneczniki, Pielgrzymy, Polanę Karkonoską i zejście zielonym szlakiem do ul. Olimpijskiej - powinno zająć ok. 2h40 i to ok. 9,5km. Oczywiście z dziećmi zajmuje więcej czasu, ale to szlak łatwy, niesamowicie widokowy i bez męczących przewyższeń - prowadzi głównie w dół. Nie nadaje się z wózkiem, jednak małe nóżki nie natrafią tam na przeszkody techniczne, więc jest szansa, że nawet małe dziecko poradzi sobie z przejściem (na ile tylko jest w stanie pokonać taki dystans).
Printscreen z Mapy Turystycznej z zaznaczonym szlakiem |
Wygodne karkonoskie arterie na szlakach |
Kocioł Małego Stawu |
Kocioł Wielkiego Stawu |
Słonecznik |
Pielgrzymy |
Komentarze
Prześlij komentarz