Zoo w Gdańsku Oliwie, naszym zdaniem numer 1 na liście miejsc "do odwiedzenia z dziećmi w Trójmieście"

W naszym subiektywnym rankingu miejsc, które warto odwiedzić z dziećmi w Trójmieście, zoo w Gdańsku Oliwie znajduje się od lat na pierwszym miejscu. Jesteśmy tam w każde lato, całodzienna wyprawa do tego ślicznego zakątka Gdańska to już kultowa atrakcja, o którą chłopcy dopytują, gdy tylko przekraczamy trójmiejskie rogatki. Zajrzyjcie do naszego wpisu i przekonajcie się, co nas tak urzeka w gdańskim ogrodzie zoologicznym.

Zoo w Gdańsku położone jest w przepięknej scenerii oliwskich wzgórz. Zatopione w zieleni, obejmuje obszar aż 125 hektarów i tym samym jest największym ogrodem zoologicznym w Polsce. Według danych gdańskiego zoo, zobaczyć tu można prawie 900 zwierząt z ponad 160 gatunków. Co ważne, większość wybiegów jest naprawdę dużych, a zwierzęta mają stworzone dobre warunki do utrzymania dystansu od zwiedzających i zachowania swego rodzaju, jak na zoo, prywatności. 

To, za co bardzo cenimy jeszcze zoo w Gdańsku to bardzo mądre tablice informacyjne przy wybiegach - nie są przeładowane technicznymi danymi, za to zawierają najważniejsze wiadomości oraz zawsze jakąś ciekawostkę o oglądanych zwierzętach.

W zasadzie trudno jest powiedzieć wiele więcej niż to, że jest tu po prostu ślicznie, dlatego skupimy się na informacjach praktycznej natury.

Zoo mieści się pod adresem ul. Karwieńska 1, znajduje się w dzielnicy Oliwa w Gdańsku, nieco już z dala od gdańskiego gwaru. Dojeżdża tu autobus 179, a w sezonie letnim również 622. Od dworca kolejowego w Oliwie, na którym zatrzymują się zarówno pociągi międzymiastowe, jak choćby pendolino, jak i lokalne, w tym SKM, można do zoo dojść na piechotę w ok. pół godziny, częściowo przez urokliwy park w Oliwie (to ok. 2,7 km). Do zoo prowadzi ponadto ścieżka rowerowa, a przed wejściem do ogrodu jest elegancka wiata na jednoślady. 

Parking przed zoo jest tak duży, że trudno sobie wyobrazić, aby nie zdołał pomieścić wszystkich chętnych nawet w szczycie sezonu. Znajduje się on na ul. Karwieńskiej prowadzącej do zoo. Od parkingu do wejścia do zoo jest ok. 300 m, na trasie między parkingiem a zoo kursują meleksy i, co zawsze nas intryguje, mają sporo klientów. W tym roku widzieliśmy, że system opłat za parking został usprawniony - zamiast jednego parkometru przy wejściu na parking zamontowano ich bardzo wiele na całym terenie parkingu, a całodzienna opłata za postój wynosi 40 zł, możliwość płacenia kartą jak również aplikacją operatora, czyli Apcoa. 

Przy wejściu do zoo znajdują się kasy oraz samoobsługowe automaty biletowe, bilety można również wcześniej zakupić online - link. Cennik biletów dostępny jest tu: link

Trasa po ogrodzie zoologicznym to jakby dwie pętle. Idąc od wejścia do zoo w lewo wchodzimy w większą pętlę, po której obejściu wracamy w okolice wejścia do ogrodu i stąd ruszamy na prawo od wejścia, na pętlę mniejszą (oczywiście nie ma wyznaczonego kierunku zwiedzania, można pójść odwrotnie). 

Po zoo kursuje dodatkowo płatna "kolejka", która rusza w okolicach wejścia. Dodatkowo płatnymi atrakcjami na terenie ogrodu zoologicznego w Gdańsku są też: park linowy (znajduje się w głębi ogrodu, na "pętli" po ogrodzie będącej na prawo od wejścia do zoo) oraz wystawa dinozaurów (wejście w okolicy parku linowego).

W cenie biletu wstępu do zoo jest mini-zoo, znajdujące się niedaleko wejścia do ogrodu, przy czym wchodząc warto nabyć za niewielką opłatą gałązki do karmienia mieszkających w mini-zoo zwierząt (swobodnie spacerujących po mini zoo kóz, a także mieszkających w zagrodach królików, owiec, itd.) oraz "ogród Matyldy", w którym zobaczyć można na niewielkich grządkach jak rosną pomidory, ogórki i najróżniejsze inne rośliny z naszych stołów (ogród Matyldy mieści się obok wybiegów rysi i żbików). W okolicy wielbłądów (na pętli po prawej stronie od wejścia) jest plac zabaw, oczywiście również nie jest on płatny dodatkowo.  

Niedaleko wejścia, na początku pętli po prawej stronie bramy ogrodu, znajduje się strefa gastronomiczna, natomiast na terenie zoo w różnych miejscach sprzedawane są kawa czy lody. My akurat zawsze zabieramy ze sobą posiłek i nie brak jest ławek w urokliwych zakątkach zoo, na których można sobie spożyć własne jedzenie

Dla nóżek zbyt małych, aby były w stanie pokonać samodzielnie te kilka kilometrów na obu pętlach, a nie dysponujących własnym wózkiem, zoo przewidziało wypożyczalnię wózków, która mieści się w okolicach wejścia do ogrodu, na przeciwko wybiegu słoni. 

W tym roku w sezonie letnim, od połowy lipca, ruszyła na terenie zoo zabawa w grę terenową, w której udział jest bezpłatny, natomiast dla chętnych po jej zakończeniu dostępne są płatne dyplomy i medale. Sama zabawa jest jednak bardzo fajna i urozmaicająca zwiedzanie - na otrzymanej przy wejściu mapce zoo zaznaczone są miejsca, w których dzieci muszą szukać drewnianych budek kryjących pieczątki. Organizatorem tej zabawy jest Odkrywca Zdobywca, który uruchomił podobne gry terenowe w różnych innych ogrodach zoologicznych w Polsce, jak również np. w Arboretum w Kórniku (o czym pisaliśmy tu: link). 





















Komentarze

Copyright © Family Adventures