Dwa super szlaki z dziećmi w Karkonoszach - wodospad Szklarka i Śnieżka
Dwa piękne, wręcz kultowe szlaki, na których Wasze dzieci z pewnością nie będą się nudzić. Nietrudne technicznie, więc już nawet 4-latek powinien sobie z łatwością z nimi poradzić. Poznajcie szlaki, którymi nasze dzieci były zachwycone!
1) Szlak do Wodospadu Szklarka
Wodospad Szklarka znajduje się na "przedmieściach" Szklarskiej Poręby. Można do niego dojść kilkoma trasami, my wybraliśmy z dziećmi szlak, na którym tyle było dla nich atrakcji, że ani chwili się zdążyli się nim znudzić.
Wycieczkę rozpoczęliśmy parkując samochód na małym, trochę "dzikim" parkingu naprzeciwko Muzeum Ziemi Juna - Strażnica Walońska (adres to Jeleniogórska 9, Szklarska Poręba) - jadąc od strony Karpacza w kierunku Szklarskiej Poręby należy naprzeciwko wspomnianego Muzeum skręcić w lewo w małą uliczkę Naumowicza. Zaraz po skręcie z głównej szosy w tę uliczkę, po przejechaniu przez mostek nad potokiem, poszukajcie miejsca do zaparkowania.
Następnie ruszacie tę uliczką pod górę, po kawałek po betonowych płytach. Po dojściu do uliczki 1 maja skręcacie nią w lewo, dochodząc za chwilę do rozwidlenia dróg - wybieracie na nim znów drogę w lewo, w kierunku Chaty Walońskiej. Za następne ok. 400 metrów docieracie do Chaty Walońskiej - to pierwszy ciekawy przystanek na trasie. Walonowie uważają się za spadkobierców średniowiecznych mistrzów w zakresie wydobywania i przetwarzania minerałów - tu zapoznacie się z kamieniami szlachetnymi wydobywanymi od wieków w Sudetach.
Gdy już nacieszycie się skarbami odkrytymi w Chacie Walońskiej, wróćcie na drogę i przejdźcie dalej do kolejnego punktu zabawy dla dzieciaków - drewnianych figur zwierząt. Z pewnością tu postój będzie dłuższy!
Dalej zabawa polega już na wypatrywaniu oznaczeń czarnego szlaku i podążania zgodnie z nimi. Od figur zwierząt do schroniska Kochanówka, położonego nad wodospadem Szklarka, to ok. 20-40 minut spaceru czarnym szlakiem, w zależności Waszego tempa marszu.
W nasze wpisy wkładamy dużo pracy, aby były one jak najbardziej praktyczne i użyteczne innym aktywnym rodzinom. Na naszym blogu znajdziecie mnóstwo wpisów - bezpłatnych kompleksowych przewodników po najciekawszych miejscach i atrakcjach w kolejnych regionach Polski i innych krajach, a wszystko pod kątem odkrywania tych miejsc z dziećmi.
Jeśli ten wpis jest dla Was przydatny, jeśli pomogliśmy Wam w organizacji rodzinnej wyprawy, prosimy, odwzajemnijcie się polubieniem nas na fb, tu: link. Dzięki temu wiemy, że nasza pomoc innym w organizacji fajnego rodzinnego czasu ma sens!
Gdy już nacieszycie oczy widokami wodospadu, porobicie zdjęcia na blaszanej platformie zbudowanej nieco ponad nim, idźcie dalej szlakiem (króciutki odcinej, który zajmie Wam dosłownie 5 minut), który doprowadzi Was do potoku Kamienna. Aby powrócić do samochodu, nie przekraczajcie potoku, lecz odbijcie w lewo na zielony szlak, który wzdłuż potoku doprowadzi Was na parking, gdzie pozostawiliście auto. To będzie ok. półgodzinny spacer wzdłuż szumiącego pięknie potoku, w cieniu lasu, a dzieci na pewno zachwycą wielkie omszałe głazy, które będziecie mijać po drodze. Poniżej znajdziecie schemat trasy na mapa-turystyczna.pl:
2) Szlak w kierunku Śnieżki
Specjalnie określiliśmy tę trasę jako szlak "w kierunku Śnieżki", a nie "na Śnieżkę" - czy dotrzecie nim na szczyt, zależy od wieku, kondycji dzieci, a czasem ot, po prostu, chociażby nastroju, jaki tego dnia macie. Na szlaku tym znajduje się kilka punktów, które spokojnie można uznać za "punkty dojścia", i tak szlak dostarczy Wam mnóstwa niesamowitych wrażeń, przepięknych widoków i radości z rodzinnego wędrowania!
Na Śnieżkę wiedzie wiele szlaków z różnych stron góry, zaczynających się w różnych miejscach - w samym Karpaczu znajdziecie kilka możliwych punktów startowych. Po zrobieniu dokładniejszego research'u wybraliśmy szlak rozpoczynający się przy Świątyni Wang. Jego zaletą jest to, że wiedzie z Karpacza Górnego, a więc już ze sporej wysokości, pozwalając małym nóżkom szybciej dotrzeć do pięknych punktów widokowych, dających spojrzenie na panoramę Karkonoszy.
W okolicach Świątyni Wang znajdziecie dużo parkingów. W sezonie letnim spodziewajcie się sporego tłoku na nich, my postawiliśmy auto na sporym parkingu na wysokości uliczki Przewodników Górskich (odbijającej lekko w górę od głównej ul. Karkonoskiej w Karpaczu) i stamtąd do świątyni Wang doszliśmy położoną nieco wyżej, równoległą do ul. Karkonoskiej drogą - to zaledwie 10 minut spaceru. Oczywiście nie pomińcie Świątyni Wang - przy tej, czy innej okazji warto zwiedzić ten ewangelicki kościółek, przeniesiony w 1842 z miejscowości Vang, leżącej nad jeziorem Vangsmjøsa w Norwegii.
Dalej podążacie łączonym - żółtym i niebieskim szlakiem. W pewnym momencie szlaki te się rozdzielą, możecie pójść jak macie ochotę - bo na Waszej trasie znów się zejdą. Pierwszy fragment szlaku za świątynią Wang wiedzie dość ostro w górę, ale potem łagodnieje.
Po około godzinie spaceru (oczywiście czas jest orientacyjny, z dziećmi przejście tych ok. 2 pierwszych kilometrów może zająć krócej lub, bardziej prawdopodobne, dłużej) docieracie do pierwszego punktu, który możecie, w zależności od kondycji młodych turystów, uznać za docelowy - to polana biwakowa, z drewnianymi stołami, przy których możecie rozsiąść się piknikowo. Aby uznać ten punkt za finisz Waszej wycieczki, możecie odbić lekko na żółty szlak i po dosłownie kilku minutach dojść do uroczo brzmiącej Polany Kotki, na której piętrzą się oryginalnie wyglądające skałki.
Jeśli postanawiacie jednak iść dalej w kierunku Śnieżki, podążajcie z polany biwakowej niebieskim szlakiem, w kierunku Schroniska Samotnia. W tym fragmencie szlaku widoki są już absolutnie bajkowe, a szlak będzie się podobał młodym miłośnikom chodzenia po skałkach. A gdy będziecie się zbliżać do schroniska, czeka Was cudowny widok na Mały Staw, wzdłuż którego dojdziecie do Samotni. Teoretyczny czas dotarcia od polany biwakowej do schroniska Samotnia to ok. 45 minut, wiadomo - z dziećmi czas biegnie inaczej!
Julek swój szlak skończył na Schronisku Samotnia, zaś starszy o 2 lata Adaś dotarł z tatą kawałek dalej - do wyżej o kwadrans położonego Schroniska Strzecha Akademicka. I miał ochotę na więcej, ale nadciągające chmury spowodowały, że powrócili do mamy i Julka, czekających w Samotni i stąd całą rodziną udaliśmy się w drogę powrotną. Aż trudno uwierzyć, przeglądając słoneczne zdjęcia zrobione w drodze pod górę, że w drodze w dół towarzyszył nam przez niemal całą trasę... ulewny deszcz, tak, że do samochodu doszliśmy przemoczeni do suchej nitki i z kałużami w butach, bo woda wlewała się do nich od góry po spodniach! Cóż, wiadomo, że w górach pogoda zmienną jest, ale swoją drogą nigdy nie wiadomo, co sprawi dzieciom przyjemność - chłopcy byli tym ulewnym deszczem zachwyceni i śmiali się do rozpuku, że taką fajną mamy przygodę!
Dla wielkich śmiałków, którzy zechcą dotrwać do końca szlaku na Śnieżkę i atakować szczyt, dopowiem, że ze schroniska Strzecha Akademicka do schroniska Dom Śląski, będącego kolejnym na tej trasie, jest ok. godziny dalszej wycieczki, zaś stamtąd na Śnieżkę - ok. 40 minut podejścia.
Na poniższym schemacie zaznaczyłam trasę od świątyni Wang do schroniska Strzecha Akademicka, a więc taką, jaką my pokonaliśmy, następnie nią wracając. W jedną stronę jest to, jak wylicza mapa-turystyczna.pl ok. 1h50min i niespełna 5 km, z czego świątynia Wang jest na wysokości 881 m n.p.m., a Strzecha Akademicka - 1266 m n.p.m.:
Komentarze
Prześlij komentarz